Skorzęcin Witkowo i okolice
Niedziela, 4 listopada 2012
· Komentarze(4)
Dziadek wczoraj do mnie zadzwonił czy gdzieś nie pojedziemy w kierunku Skorzęcina a ja jak zawsze byłem chętny.Rano spotkaliśmy się i razem z Marcingt wyruszyliśmy w stronę Skorzęcina.Potem pojechaliśmy do Witkowa a tam zjadłem kurczaka z rożna potem do dziadka na obiadek i do domu.Jeszcze w drodze powrotnej stałem na przejeździe kolejowym i jechał pociąg u którego naliczyłem 42 wagony.