W planach mieliśmy pojechać do Międzyzdrojów na ten długi weekend.Pogoda miała być nawet ok,a im dalej w weekend tym miało być lepiej.Decyzja zapadła i pojechaliśmy.
Pobudka z rana o 5.00.Śniadanie,sprawdzenie czy wszystko co przydatne i nie przydatne mamy ze sobą i o godz. 5.30 ruszamy z Gniezna w kierunku Międzyzdrojów.Podróż minęła dość szybko mimo iż jechaliśmy ok.5 godzin.Po drodze minięcie jakiegokolwiek samochodu było czymś niezwykłym,ponieważ po drodze było ich naprawdę mało.O godzinie 11 z groszem meldujemy się na miejscu, po czym zaczęliśmy szukać noclegu co nie było takie łatwe,gdyż nie każda "villa" pozwalała na przechowanie rowerów w pokoju.Trochę pobłądziliśmy po mieście ale ostatecznie udaje się nam zakwaterować.Zza okna chmury i wiatr próbowały nas zniechęcić do wyjścia ale my się nie daliśmy.
Niby niebo niebieskie a i tak było dośc zimno ;/ © EnderSlime
Przebraliśmy się,złożyliśmy nasze rowery do przysłowiowej kupy i ruszyliśmy w celu zwiedzenia i zapoznania się z miastem.
Jedziemy ulicami Miedzyzdrojów © EnderSlimeFontanna w Międzyzdojach © EnderSlimeFotka przed molo w Międzyzdrojach © EnderSlimeJedziemy w kierunku morza © EnderSlimeZdjęcie na plaży © EnderSlimePo krótkim objeździe miasta stwierdziliśmy, iż należało by coś zjeść a jako, że znaleźliśmy się nad morzem no to wybór był prosty-ryba z naciskiem na Dorsz :).
Dorsz-nasz obiad ;)) © EnderSlime
Następnie udaliśmy się w kierunku Wolińskiego Parku Narodowego aby obejrzeć żubry i inne stworzenia i potwory żyjące w tym wieelkim lesie.
Wjazd do Parku © EnderSlime
Wspólne zdjęcie przed jedną z bram wjazdowych do Wolińskiego Parku Narodowego © EnderSlime
Mapa Wolińskiego Parku Narodowego © EnderSlime
Do tzw. "Żubrowiska" mieliśmy ok.2km.Podjazd w tamto miejsce był dość ciężki bo jak się okazało wybraliśmy wjazd bardziej dla turystów pieszych niż tych na rowerach i po drodze były swego rodzaju schody ale my się nie poddajemy i docieramy na miejsce.
Żubrowisko © EnderSlime
Kupujemy bilety w okazyjnej cenie 10zł i wchodzimy do środka aby pooglądać zwierzaki no i oczywiście narobić kilka fotek.
Dziki w Parku © EnderSlimeJeleń © EnderSlimeSzczególne wrażenie zrobił na mnie orzeł bielik,który był dość spory jak na ptaka.Według tego co było napisane na tablicy jego rozpiętość skrzydeł wynosiła 250cm!
Orzeł bielik © EnderSlime
Najlepsze zostawiamy na koniec czyli żubry.
Żubr chowa się w cieniu © EnderSlime
Mama Żubr ze swoimi dziećmi ;) © EnderSlime
Później wsiadamy na rowery i wyjeżdżamy z parku.Jakoś dziwnie wyszło bo,wydawało mi się,że zjeżdżaliśmy tak samo jak wjeżdżaliśmy a ostatecznie znaleźliśmy się z innej strony.trochę nam to zajęło aż ogarneliśmy to gdzie jesteśmy i ostatecznie wróciliśmy do naszej kwatery.Następnie już piesz udaliśmy się na "mini" zakupy do pobliskiej Biedronki.Kiedy wróciliśmy z zakupów zarządziłem chwilę odpoczynku i poszliśmy do miasta,nad morze i na molo.Tak zakończył się pierwszy dzień naszej wycieczki.
"Odwrócony dom" w Międzyzdrojach © EnderSlime
Prawie jak Pieczyński ;) © EnderSlime
Wiatr był na tyle silny, że nawet mewy leciały w miejscu ;D © EnderSlime
Molo w Międzyzdrojach © EnderSlime
Docieramy na koniec molo © EnderSlime
Słońce zaczęło się przebijać © EnderSlime
W oddali Świnoujście © EnderSlime
Nawet Porsche zawitało do Międzyzdrojów © EnderSlime
Desery lodowe na molo ;) © EnderSlime
Zachód słońca © EnderSlime