Dzisiaj pogoda nie zachęcała do dalszych podróży ponieważ było zimno i padał deszcz.W pewnym momencie do naszego pokoju wszedł bobiko i powiedział że gdzieś w okolicach zamku znajduje się kesz i że moglibyśmy się gdzieś przejechać.Podzieliliśmy się na dwie grupy.Jedna w składzie Marcin,Karol i dziadek pojechali do sklepu po "picie" a bobiko,ja,Mikołaj i Wiktor pojechaliśmy po kesza.
Dzisiaj dzień rozpoczęty dość wcześnie.Na śniadanie ryż z piersią z kurczaka.Za oknem pogoda nie zachęcała do jazdy;ubrałem 4 warstwy aby nie było za zimno i długie rękawiczki które,jak się później okazało,bardzo się przydały.Wyjechaliśmy i już po kilkuset metrach przywitał nas podjazd;taka tam mała rozgrzewka ;).
Potem już dojechalismy do celu tj.Rychlebskie Stezky.Byłem tam pierwszy raz i wiem że tam na pewno wrócę.Mimo iż zaliczyłem dwie gleby to i tak podjazd jak i zjazd bardzo mi się podobał.Muszę stwierdzić że podjazd mniej mnie zmęczył jak zjazd.:)
W końcu zjechaliśmy na dół gdzie czekał na nas dziadek.Tam coś zjedliśmy.Potem ruszylismy przez Żulove,następnie przez Vloice aż do Javornika gdzie spotkał nas mały deszcz.
Wczoraj dojazd do dziadka.Dzisiaj pobudka o godz.3:50,śniadania,sprawdzenie czy wszytsko jest na swoim miejscu i w drogę na dworzec.Pogoda o tej godzinie była całkiem ładna.Na dworcu razem z dziadkiem czekaliśmy na resztę gnieźnieńskiej ekipy.W krótce pojawił się Marcin a następnie Karol z Mikołajem.Poszliśmy na peron gdzie czekaliśmy na pociąg do Poznania.W Poznaniu dołączył do nas bobiko i w takim składzie ruszyliśmy do Kamieńca Ząbkowickiego.
Tam się rozpakowaliśmy po czym ruszyliśmy w szybki kurs do odległej o 5km Biedronki.Po krótkim spożyciu jakiegoś lekkiego posiłku ruszylismy w naszą pierwszą trasę.Ruszylismy drogą na Ożary,potem odbiliśmy na Pałękę następnie dojechaliśmy do Barda gdzie zaliczyliśmy pierwszy podjazd.W krótce dojechalismy na obryw sklany a potem już zjazd.Następnie dalej na Srebną Górę gdzie niebieskim szlakiem na szczyt i potem technicznym zjazdem w dół.
Jestem w serwisie od 2 lipca 2012r. Rowerek jest tym co lubię ale to końca nie mogłem się przekonać że to takie piękne, dziadek miał to coś i mi zaszczepił.
Rekord dzienny: Gniezno -> Giżycko 430km. 03.08.2015r.
Najwyższa prędkość: 68.7km/h Zjazd na drodze technicznej S3
Najwięcej km w roku: 4489.04km
Najwięcej km w miesiącu: 833.97km(lipiec 2013)